piątek, 21 września 2012

niby melanzane ripiene alla pugliese..prawie znaczy...;)

miałem sobie wczoraj zrobić, ale czasu mi zabrakło..
znaczy bakłażan faszerowany tak jakby pugliese..;)
tak jakby, bo w oryginalnym przepisie nie ma cebuli i zapieka się połówki bakłażanów, a ja poszedłem na całość..;)
Obrazek

zeszkliłem drobno posiekaną cebulę na oliwie i sru to co wydziergałem z bakłażana..też drobno posiekane...
i doszedłem do wniosku, że człowiek tyle bezsensownych rzeczy robi, żeby dobrze zjeść...
no bo po kiego się męczyć i drążyć, żeby za chwilę napchać z powrotem...??;)
jak wystygło to dałem mu jajko, pecorino, czosnek, natkę,bułkę tartą, posiekane kapary , pieprz i sól..
Obrazek

nadziałem i posklejałem tak jak było na początku...
podlałem pomidorowo-bazyliowym sosem i do piekarnika..;>
Obrazek

a jako, że czeka się długo, coby nie umrzeć z głodu przygotowałem sobie mlecz w pomidorach z balsamico..;)
Obrazek

i tak doczekałem zasłużonego posiłku..:D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))