jako, że wczoraj pływając wymyśliłem sobie kolację na dzisiaj już rano przystąpiłem do działania..;)
ale, że przy okazji wyłudziłem sobie obiad, z którego właśnie wróciłem zwróciłem kolacji wolność..:D
zupa rybna...
pasta della Mimma..
na oliwie zeszklić cebule..dodać pomidory..potem bakłażan, pokrojony
boczek i w momencie wrzucenia makaronu starty parmezan..dobre było..:)
kurczak z rozmarynem...
Puglia...królestwo wina i oliwy...kuchnia włoska w pełnym tego słowa znaczeniu... Kilka słów na temat regionu, kuchni...bazy turystycznej... kilka porad gdzie warto zajrzeć, i które miejsca omijać szerokim łukiem...:)
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 30 sierpnia 2012
Pesto alla Genovese
myślałem..ba..obiecywałem sobie, że nigdy w życiu..ale mając na uwadze,
że w przeciwnym razie musiałbym sprzątać, a bazylia obrodziła...;)
wyszukałem ten najbardziej oryginalny z oryginalnych i wziąłem się za prace ręczne..;)
100 gr. foglie di basilico rigorosamente liguri
40 gr. pinoli
100 gr. parmigiano grattugiato (o grana padano)
20 gr. pecorino sardo
100 gr. olio extravergine d'oliva delle riviera ligure
1 o 2 spicchi di aglio
6 gr sale grosso marino
bazylię zalecają przetrzeć wilgotną szmatką, a nie myć i wytrzeć do sucha, a coby było zgodnie z patentem powinna to być, pod karą ognia piekielnego, bazylia z Ligurii o węższych liściach i bardziej zdecydowanym aromacie..
tak jak kazali kręciłem drewnianym moździerzem zgodnie ze wskazówkami zegara i tłuczkiem, też drewnianym, w przeciwną...:0
znaczy ząbek czosnku...i kilka ziarenek grubej soli morskiej coby łatwiej szło..
bazylia..i kilka ziaren grubej morskiej coby się bazylia nie utleniała i włókna poprzecinała...
pinoli..i sól oczywiście..:D
ser i na końcu..po kropelce..oliwa..
wyszukałem ten najbardziej oryginalny z oryginalnych i wziąłem się za prace ręczne..;)
100 gr. foglie di basilico rigorosamente liguri
40 gr. pinoli
100 gr. parmigiano grattugiato (o grana padano)
20 gr. pecorino sardo
100 gr. olio extravergine d'oliva delle riviera ligure
1 o 2 spicchi di aglio
6 gr sale grosso marino
bazylię zalecają przetrzeć wilgotną szmatką, a nie myć i wytrzeć do sucha, a coby było zgodnie z patentem powinna to być, pod karą ognia piekielnego, bazylia z Ligurii o węższych liściach i bardziej zdecydowanym aromacie..
tak jak kazali kręciłem drewnianym moździerzem zgodnie ze wskazówkami zegara i tłuczkiem, też drewnianym, w przeciwną...:0
znaczy ząbek czosnku...i kilka ziarenek grubej soli morskiej coby łatwiej szło..
bazylia..i kilka ziaren grubej morskiej coby się bazylia nie utleniała i włókna poprzecinała...
pinoli..i sól oczywiście..:D
ser i na końcu..po kropelce..oliwa..
środa, 29 sierpnia 2012
Pierś kurczaka w opuncjowym sosie..;)
znaczy dzień miałem wybitnie upierdliwy, a w ramach podsumowania zostałem obdarowany chyba z 5 kg opuncji..na szczęście obranej..:D
obdarowałem częścią rzeźnika, u którego się zaopatruję..
znaczy znalazłem sobie jakiś przepis, przetworzyłem i wyszło tak..
czosnek i cebulę posiekałem..
i zeszkliłem na oliwie..
walnąłem pierś kurczaka..
przetarłem kilka opuncji..
srujnąłem kurczakowi bianco...dodałem laura i szczyptę curry,a na koniec to przetarte..;)
i dusiłem podlewając rosołem, a na koniec dodałem jogurtu..
a to co zostało na sitku zalałem spirytusem dodając utartej w moździerzu bazylii, bo mi nadmiernie obrodziła w moim dachogrodzie..;)
niedziela, 26 sierpnia 2012
niby królik po sycylijsku..;)
znaczy bianco, rozmaryn, szałwia, cebula,czosnek, pieprz i laur zalać bianco... ale uwaga króliki to pijaki..jeszcze nic, a już litr bianco wychlał..strach samego w lodówce zostawić..;)
że niby miał być królik alla siciliana...;)
na maśle i oliwie kazali zeszklić drobno posiekaną cebulę...
potem zrumienić królika, posolić i...
jako, że znalazłem kilka diametralnie różniących się przepisów na królika po sycylijsku postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce i dokonałem kilku drobnych modyfikacji..:D
kazali w rosso..ja użyłem bianco do maceracji...
wykazałem się miłością do zwierząt dając królikowi marchewkę..a nawet poszedłem dalej i czule otuliłem go selerem..;)
posolić i podlewać zalewą, aż do wyczerpania zapasów... i dusić do skutku..;)
potem kazali rozpuścić łyżkę cukru w trzech łychach octu -użyłem białego winnego, wrzucić tam uprzednio namoczone rodzynki i pinoli i wszystko razem dać królikowi.;)
znaczy dałem..
znaczy mogę polecić..:)
że niby miał być królik alla siciliana...;)
na maśle i oliwie kazali zeszklić drobno posiekaną cebulę...
potem zrumienić królika, posolić i...
jako, że znalazłem kilka diametralnie różniących się przepisów na królika po sycylijsku postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce i dokonałem kilku drobnych modyfikacji..:D
kazali w rosso..ja użyłem bianco do maceracji...
wykazałem się miłością do zwierząt dając królikowi marchewkę..a nawet poszedłem dalej i czule otuliłem go selerem..;)
posolić i podlewać zalewą, aż do wyczerpania zapasów... i dusić do skutku..;)
potem kazali rozpuścić łyżkę cukru w trzech łychach octu -użyłem białego winnego, wrzucić tam uprzednio namoczone rodzynki i pinoli i wszystko razem dać królikowi.;)
znaczy dałem..
znaczy mogę polecić..:)
włoskie kopytka z pomidorami i bazylią ..;)
w sumie to miałem sobie zrobić gnocchi al burro e salvia, ale w porę
sobie przypomniałem, że mi na dachu bazylia obrodziła nadmiernie i zaraz
ją trafi..
znaczy zrobiłem sobie te zdeformowane kopytka z pomidorami i bazylią...;)
na oliwę czosnek..jak się zeszklił bazylia i pomidory...
no i pecorino..;)
znaczy zrobiłem sobie te zdeformowane kopytka z pomidorami i bazylią...;)
na oliwę czosnek..jak się zeszklił bazylia i pomidory...
no i pecorino..;)
czwartek, 23 sierpnia 2012
prosta i szybka kolacja..;)
dzisiaj mnie na miąchanie wzięło..
znaczy najpierw wymiąchałem radicchio z pomarańczem..
potem majonez z czosnkiem, pieprzem, solą, balsamico i sokiem z cytryny...
a jeszcze potem to sobie wymiąchałem wszystko razem..a co się będę ograniczał..;)
do tego soczysta pierś kurczaka z szałwią, pietruszką, pieprzem i masłem...
i ziemniaki z rozmarynem..
a jako, że sałatki i kurczaka przygotowałem więcej, a chęć miąchania mnie nie opuściła...
skroiłem kurczaka i wymiąchałem z sałatką..;)
znaczy najpierw wymiąchałem radicchio z pomarańczem..
potem majonez z czosnkiem, pieprzem, solą, balsamico i sokiem z cytryny...
a jeszcze potem to sobie wymiąchałem wszystko razem..a co się będę ograniczał..;)
do tego soczysta pierś kurczaka z szałwią, pietruszką, pieprzem i masłem...
i ziemniaki z rozmarynem..
a jako, że sałatki i kurczaka przygotowałem więcej, a chęć miąchania mnie nie opuściła...
skroiłem kurczaka i wymiąchałem z sałatką..;)
wtorek, 21 sierpnia 2012
niedziela, 19 sierpnia 2012
farinata..:D
w 1284 Genuijczycy napierdzielali się z Pizyjczykami o Melorię... jak
już się zabawili to zawrócili stateczki i wrócili do domu, ale po drodze
straszliwa burza narobiła im takiego roz.. znaczy bałaganu w
ładowniach, że zamiast ładunku żywności znaleźli tam błocko z wody
morskiej, oliwy i mąki z ciecierzycy.. jako, że głodne i chytre polepili
sobie placków i upiekli na słońcu..;)
Penne z cykorią..;)
zakończyłem konsumpcje cicorii cimatej...:D
znaczy pennoni rigati nr 29 con cicoria cimata..;)
i nie pytajcie mnie o ten numerek, bo tego pewnie nawet producent makaronu nie wie, bo zapomniał w szale wymyślania nazw i numerowania..:D
zielsko obgotowałem w osolonej wodzie z kilkoma kroplami octu winnego...
odsączyłem nie wylewając wody..znaczy makaron w niej ugotowałem..
na oliwę czosnek i anchois..potem zielsko..garść pokruszonych płatków migdałów, bo mi się zachciało akcentu sycylijskiego..kilka pomidorków i sruu bianco..potem do środka makaron z odrobiną wody pieprz, sól do smaku i na talerzu cacioricotta..;)
znaczy pennoni rigati nr 29 con cicoria cimata..;)
i nie pytajcie mnie o ten numerek, bo tego pewnie nawet producent makaronu nie wie, bo zapomniał w szale wymyślania nazw i numerowania..:D
zielsko obgotowałem w osolonej wodzie z kilkoma kroplami octu winnego...
odsączyłem nie wylewając wody..znaczy makaron w niej ugotowałem..
na oliwę czosnek i anchois..potem zielsko..garść pokruszonych płatków migdałów, bo mi się zachciało akcentu sycylijskiego..kilka pomidorków i sruu bianco..potem do środka makaron z odrobiną wody pieprz, sól do smaku i na talerzu cacioricotta..;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)