środa, 23 marca 2011

Wyłudzone przepisy..cz 8

Znowu sobie wyłudziłem...;)
Cannelloni w  beszamelu były na pierwsze... dobre... choć wizualnie niedopracowane...;)
Secondo natomiast mnie podbiło... kurczak pieczony faszerowany zmielonym koniem... koniną znaczy...;)
Nigdy bym nie wpadł na połączenie tych dwu rodzajów mięs...a jednak można i mało tego, że można to jeszcze smakuje wyśmienicie...:)


następną niespodzianką tego obiadu były lampascioni, czyli po naszemu cebulki szafirka podsmażone po uprzednim obgotowaniu w wodzie z dodatkiem octu i przypraw na oliwie...
przyznaję , że pierwszy raz jadłem w tej postaci i chyba były najsmaczniejsze..;)


całości towarzyszyło pieczywo domowej roboty, co nie ukrywam wzbudziło moje zadowolenie i poczucie szczęścia nie mówiąc o przejedzeniu...
 "zwykłe" ciasto pizzowe zmieszane z oliwkami ... rozkosz...


i obowiązkowa sałata...

niedziela, 20 marca 2011

Wyłudzone przepisy...;) cz 7

Spaghetti carbonara znają wszyscy i chyba każdy przyrządza je inaczej...
w poniższym przypadku ja osobiście dodałbym więcej grubo tłuczonego pieprzu, który co prawda występował, ale jakoś się ukrył i nie jest zbyt dobrze widoczny na zdjęciu...;)
Jako przekąskę podano gotowane cime di rape podsmażone na oliwie z oliwek z dodatkiem czosnku i pieprzu i pulpeciki z wieprzowiny. Muszę przyznać , że mnogość występujących w miejscowej kuchni warzyw i sposobów ich przyrządzania jest dla mnie niewyczerpanym źródłem radości.



i na zakończenie posiłku obowiązkowy kawałek sera...w tym wypadku niesezonowanego pecorino i słuszny łyk wina domowej roboty.


Wyłudzone przepisy cz 6

Niestety ostatnio, jak już mam czas na gotowanie to nie mam czasu na robienie zdjęć, a jak mam czas na robienie zdjęć to oznacza, że wyłudziłem właśnie obiad u znajomych..;)
Nie sprawia mi to większej przykrości (ani wyłudzanie, ani konsumpcja wyłudzonego), bo kuchnia ich jest bardzo smaczna, a przy okazji poszerzam swoje horyzonty kulinarne i konfrontuję kuchnię włoską znaną ogólnie z opcją regionalną i domową...
Obowiązkowa pasta (makaron) na pierwsze danie w wersji najprostszej z możliwych , czyli al pomodoro... posypany startym serem...


na drugie natomiast pulpeciki wieprzowe i wspaniała sałata z dodatkiem liści bobu i pikantnymi oliwkami na sposób calabryjski.