sobota, 28 kwietnia 2012

le “costarizze” ;DDD

cebule, seler i marchewkę (nie dałem...znaleźć nie umiałem...:( ) poplasterkowałem cieniutko..;)

Obrazek

i rzuciłem na oliwę razem z żeberkami..;)
Obrazek

potem podsmażyłem nieco, a jak już miało zamiar się przypalać zacząć chlusnąłem bianco... (tu popełniłem następne odstępstwo od oryginału bo posypałem całość pieprzem i mieszanką tymianku, szałwii i rozmarynu...)zredukowałem..podlałem rosołem przykryłem i dusiłem do momentu całkowitej miękkości..mięso powinno odchodzić od kości...
Obrazek

Obrazek

piątek, 27 kwietnia 2012

spaghetti alle cozze z cacioricottą..;)

dzisiaj mało estetycznie będzie, ale za to smacznie...znaczy przez tę estetykę to ja głodny chodzę..;P
w nagrodę oddam bezpłatnie przepis na dobre spaghetti...:D
mówią, ze jedzenie ryb z serem jest be, ale nie po to Einstein wymyślił teorię względności, żeby się tym przejmować...
Spaghetti alle cozze ze strużkami cacioricotty.;)
znaczy zadobyłem przez przypadek i z łakomstwa 1/2 kg cozzy...może trochę więcej..;)

Obrazek

wyczyściłem..
Obrazek

zesmaczyłem oliwę czosnkiem..dużo czochu znaczy...;)
Obrazek

wrzuciłem tam cozze...natkę pietruszki..i sru bianco...niech się napiją w ostatniej chwili..;)
Obrazek

passata pomidorowa...
Obrazek

no i porządna miseczka..:D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i bianco oczywiście..;)

czwartek, 26 kwietnia 2012

se dzisiaj wykombinowałem..znaczy odłam niemiecki mafii sycylijskiej zachwalał mi karczochy pieczone w żarze... a przecież ogniska sobie w domu nie rozpalę..w sumie głąb jestem.mogłem grilla na tarasie zrobić... następnym razem.. ;)
karczochom oberwałem dwa okółki płatków, obciąłem końcówki, wyrwałem brodę i po rozcapirzeniu posoliłem, popieprzyłem, włożyłem czosnku i wlałem łyżkę oliwy , w każdego...;)

Obrazek

i sru na patelnię..grillową znaczy...;)
Obrazek

do tego zgrillowałem sobie pierś kurczaka, posypałem mieszanką ziołowa, oliwa , balsamico..
i o..:)
Obrazek

miał rację..znaczy Sycylijczyk..;)
Obrazek

gamberi al arance..;)

gamberi al arance...że niby krewety w pomarańczach..zresztą po co piszę..i tak widać..;)

Obrazek 
jednak lepiej napiszę, bo ktoś mi zarzucił, że są z pomarańczami, a nie w pomarańczach...;) na rozpuszczone masło i oliwę wrzuciłem czosnek i natkę pietruszki

Obrazek
po chwili krewety i łyczek bianco, a po następnej startą skórkę i sok z połowy pomarańczy.;)
Obrazek
całość obficie popieprzyłem i posypałem natką..;)
Obrazek

środa, 25 kwietnia 2012

karczochy faszerowane i placki z ciecierzycy..;)

jakiś taki niedorobiony jestem...znaczy od wczoraj usiłuję się bezskutecznie upodlić...i nie wychodzi mi.:( znaczy z tego żalu, ze taki nieudaczny jestem, przynajmniej sobie śniadanie zrobiłem...
wymiąchałem bułkę tartą ,garść pokrojonych kaparów, starty ser i natkę pietruszki z posiekaną cebulą i dużą ilością czosnku... posoliłem, popieprzyłem...
potem sobie pomyślałem...że też im się należy i srujnąłem bianco...;)

Obrazek

napchałem tym obrane i pootwierane karczochy... i do gara..na stojąco znaczy..
Obrazek

oliwa, woda, pokrywka..doustnie...
tek ze 20 minut..
Obrazek



farsz , który mi pozostał wymiąchałem z mąką cieciorkową i usmażyłem sobie placki...znaczy mogę kontynuować..;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


wtorek, 24 kwietnia 2012

kurczak z karczochami..;)

w sumie to miałem sobie coś innego zrobic, ale nie chciałem się z głąbem rzeźnikiem użerać.. znaczy mam dzisiaj wyśmienity nastrój od rana to co się będę kłócił o 3 mm cycka..kurzego w dodatku..;)
rzuciłem ząbka i peperoncino na oliwę...

Obrazek

jak miały dość to wywaliłem..i usmażyłem tego nieszczęsnego kurczaka..
i wrzuciłem karczochy...znaczy na podsmażenie.;)
Obrazek

jak już miały dośc dorzuciłem im kurczaka..natkę, pieprzu soli i sru bianco..
Obrazek

poddusiłem , zredukowałem..
i w sumie to dobrze, że się nie kłóciłem, bo musiałbym przepraszać.;)


Obrazek

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

risotto al radicchio..;)

znaczy klasyk z radicchio w roli głównej..;)
Obrazek

Obrazek

na oliwę...
Obrazek

garść ryżu..albo dwie..;)
Obrazek

stostować..chlusnąć rosso...zredukować i podlewać..rosołem podlałem... ale jak komuś wywary mięsne przeszkadzają to wodą może w ramach diety..;)
na końcu mgiełka pieprzu..kawałek masła i garstka koziego sera...no i chwilka odpoczynku..;)
Obrazek

szparagi w beszamelu z gorgonzolą..;)

z tego obżarstwa poobiedniego to nie wiedziałem co mam biedny zjeść..aż w końcu postanowiłem uratować szparagi...
sobie zrobiłem beszamela..

Obrazek

doprawiłem go gałką i pieprzem o soli nie wspomnę...
szparagi ugotowałem w lekko osolonej wodzie z dodatkiem pociętego ząbka czosnku...
i to było cudowne przeżycie...:)))
Obrazek

no i bianco..;)
edit: kurna z tej radości zapomniałem główną cudowność opisać..znaczy gorgozolę zmieszałem z beszamelem..:))

niby karkówka al rosso..;)

miało być z grilla, ale mi się odwidziało..;)
se takie cóś zadobyłem... niby karkówka, ale nie do końca..znaczy , niektóre cięcia włoskie tuszy, nie do końca mają odpowiedniki polskie...znaczy tak prawie spod lady i nawet pamiętała, że minimalne cięcie to 2,5 cm..;)

Obrazek

zaromatyzowałem oliwę i masło mieszanką ziół wszelakich..i czosnkiem...
Obrazek

walnąłem mięcho...coby podsmażyć znaczy...trochę...;)
Obrazek

i sruuu rosso...;P
Obrazek

całą szklankę mu dałem..
przykryłem i zostawiłem na małym ogniu..niech się dusi..;)
Obrazek

Obrazek

i teraz sobie mogę jak cywilizowany człowiek pomyśleć o kolacji..:)

niedziela, 22 kwietnia 2012

penne con radicchio al vino rosso..;)

się dzisiaj rozczarowałem kuchnią włoską..znaczy w sensie , że potrzebowałem skonsumować radicchio i liczyłem, że znajdę w necie 1250 różnych przepisów..i blada..i owszem znalazłem, ale w sumie niespecjalnie mi te 4 podchodziły..
zresztą i tak bym zrobił po swojemu...ale sobie poczytałem..:D


cebulę przysmażyłem na maśle z dodatkiem oliwy...

Obrazek

wrzuciłem pokrojone radicchio i sru bianco...znaczy rosso.. to przez tę wiosnę..;>
Obrazek

popieprzyłem , posoliłem i poddusiłem na małym ogniu...dodając pod koniec śmietanę i starty ser..;)
Obrazek

ugotowany makaron na patelnię..wymiąchałem, wymiąchałem.. i nie spodziewałem się, że wyjdzie takie dobre..:)
znaczy 4 porcje zużyłem..:)
Obrazek

Obrazek