sobota, 22 października 2011

penne z tuńczykiem i czarnymi oliwkami..;)

miałem w lodówce 1/2 cebuli i tak kombinowałem co by tu zrobić do zjedzenia, żeby ją zużyć zanim wyschnie...nawet przez moment mi przemknęło, żeby zrobić krążki cebuli smażone w cieście, ale wzdłużne pół mam, więc idea upadła...;)
sobie popatrzyłem w necie..,
posiekałem czosnek, pomidora suszonego i czarne oliwki...

Obrazek

czosnek wrzuciłem na oliwę..potem wrzuciłem rozdrobnionego tuńczyka i chlusnąłem bianco, dorzuciłem pomidora,oliwki i garść kaparów, a po chwili chlusnąłem nieco balsamico...

potem podlałem nieco wodą spod makaronu..wymieszałem razem ciągle mieszając...
i zjadłem penne rigate al tonno con olive nere..;P
Obrazek

błąd logistyczny popełniłem, bo sosu zrobiłem normalnie, a makaronu ugotowałem tylko jedną porcję..:(
nic to..teraz sobie zjem jajecznicę z cebulą..;PP

niedziela, 16 października 2011

risotto all'uva sultanina...;)

dzisiaj przygotowałem bardzo wyczerpujące psychicznie i fizycznie danie...dlatego zaraz idę odpocząć nieco..;)
risotto all'uva sultanina...znaczy z rodzynkami...;P

rodzynki kazali zamoczyć na kilka godzin w wódce...

Obrazek

zamoczyłem..ale we śliwowicy..;))
na masełku kazali podsmażyć drobno posiekaną cebulę i podlać wódką...
Obrazek

podlałem...znaczy śliwowicą...
kazali wsypać i podprażyć ryż..;)
Obrazek

malutki łyczek śliwowicy..znaczy doustnie zażyłem, bo jakoś tak grypowo wokół...;PP
no i podlewałem rosołem z bollito i mieszałem i podlewałem...a na 5 minut przed końcem wrzuciłem rodzynki i posiekane peperoncino...
Obrazek

wyłączyłem, wrzuciłem na wierzch kawałek masła i hojnie posypałem parmiggiano...i zostawiłem coby się przegryzło...
w ramach oczekiwania skontrolowałem śliwowicę..
no i zjadłem z bianco..i idę odpocząć sobie..:))
Obrazek

piątek, 7 października 2011

Wyłudzone obiady ... panzerotti fritti...;)

Znajomi zaprosili mnie na obiad...;))
znaczy niespodzianka miała być...

Obrazek

no i tak sobie pomyślałem jak te szparagi zobaczyłem , które Peppino w rowie nazbierał, że coś z tym będzie...
ale d..a... pierogi były... znaczy takie... troszkę większe...;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

panzerotti fritti czyli..
zrobiła 21 i chyba tylko dlatego, że się uparłem, że nie pojadę do domu dopóki choć jeden zostanie te 2 ostatnie dostałem na wynos...;)