piątek, 7 października 2011

Wyłudzone obiady ... panzerotti fritti...;)

Znajomi zaprosili mnie na obiad...;))
znaczy niespodzianka miała być...

Obrazek

no i tak sobie pomyślałem jak te szparagi zobaczyłem , które Peppino w rowie nazbierał, że coś z tym będzie...
ale d..a... pierogi były... znaczy takie... troszkę większe...;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

panzerotti fritti czyli..
zrobiła 21 i chyba tylko dlatego, że się uparłem, że nie pojadę do domu dopóki choć jeden zostanie te 2 ostatnie dostałem na wynos...;)

2 komentarze:

  1. oj smakowite na maksa.
    chyba dopiszę do swojej listy "must try" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha!!! U mnie tez sie robi smazona pizze. To jedna z moich ulubionych, choc panzarotti to u mnie krokiety z pure ziemniaczanego. Pozdrawiam Cie serdecznie Tomku :-)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))