sobota, 14 kwietnia 2012

traktat o miłości... znaczy inaslata d amore .. :)

natchnienie miałem..znaczy stworzyłem insalata d"amore... po włosku bardziej przyciąga..to amore znaczy..nie sałatka..;)
sobie w ramach głębokich rozważań i medytacji te miłość sobie zwizualizowałem... zanalizowałem... i przełożyłem na bardziej zrozumiały język...;)
miłość ma coś wspólnego z jajami...pieprzeniem...pikanterią...czasami potrafi być kwaśna nieco...ale bywa też głęboka...
znaczy wymiąchałem majonez, różnokolorowy pieprz...w sensie, że to pieprzenie urozmaicone ma być..i dużo dałem...musztardę coby było pikantniej...sok z cytryny...i dla nadania głębszego znaczenia nieco balsamico...o soli nie wspomnę, bo to tak jakby esencja życiowa jest...;)


Obrazek


miłość powinna być soczysta i aromatyczna...
Obrazek


powinna mieć odpowiednią formę..znaczy taki opływowy kształt jakby..;)
Obrazek


powinna być czysta..znaczy nie nie o mydło mi chodzi...o czystość duszy...Święta Inkwizycja stosowała opierając się na bogatym doświadczeniu to se zapożyczyłem..;)
Obrazek


miłość..niesie ze sobą również posmak goryczki..zupełnie jak radicchio.;)
Obrazek


wymiąchałem to wszystko..znaczy coby ta miłość spójna była..
Obrazek


i jakby to powiedzieć..jestem gotowy do konsumpcji..;)
Obrazek


znaczy smacznego..:DDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))