Cebula mi się po prostu skończyła i musiałem kupić...lenistwo nie pozwoliło mi jechać na zakupy do większej miejscowości, więc kupiłem w naszym sklepiku...
i może sam fakt zakupu w miejscowym sklepie nie przesądziłby o zakupie, ale w połączeniu z tym, że mieli tylko cebule o wadze 0,30 kg najmniejsza przeważyło...
no bo co można zrobić z takiej cebuli, żeby ją wykorzystać w całości..???;)
Pociąłem ją na cieniutkie plasterki , najcieńsze jakie umiałem...;))
i rzuciłem na rozgrzaną oliwę od baby...posypując łyżeczką cukru...;))
zeszkliłem , a następnie poprószyłem mąką i potrzymałem na ogniu przez kilka minut ciągle mieszając i nie dopuszczając do przysmażenia...
zalałem cebulę przygotowanym uprzednio rosołem z kurczaka...uwaga, bo przepisy zalecają wołowy...;))
i podgotowałem jeszcze około 30 minut dodając na koniec soli, pieprzu i gałki muszkatołowej...
przepis zaleca grzanki i parmezan ..ja zastosowałem się do tego zaledwie połowicznie...
na dno miseczki rzuciłem kawałek pizza fritta (następnym razem użyję friselli) , wlałem zupy i posypałem startym serem..:)
smakowo super...naprawdę polecam...:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))