Pakując bagaże doszedłem do wniosku, że chyba jednak przesadziłem...no bo po co komu wyschnięta na wiór i twarda jak deska ryba, z której sól prawie się osypuje...???;))
Podarowałem jako ciekawostkę ze słonecznej Italii , ale po powrocie zacząłem dociekać co to jest i jak to się je...okazało się , że jest to miejscowy przysmak, goszczący na wielu stołach w dni świąteczne...:))
Wspomnianą "deseczkę" moczymy kilka dni w wodzie, zmieniając ją od czasu do czasu, żeby nas reszta domowników nie "wyprowadziła" jeszcze przed osiągnięciem celu...;))
Jak już napuchnie i przybierze kształt filetu z ryby kroimy...
i podsmażamy...
przygotowujemy w międzyczasie czosnek , marchewkę i cebulę...
nie zaszkodzi również kilka oliwek...najlepiej czarnych...;)
cebulę i czosnek podrumieniamy na oliwie
dodając potem marchewkę, rybę i oliwki...
nie zapominając oczywiście o natce pietruszki
i przecierze pomidorowym...
gotowe danie podaje się tutaj z polentą... smacznego...:))
Też mam w planach to zrobić :). Przyznam, że nie próbowałam jeszcze i bardzo mnie ciekawi, jak to smakuje.
OdpowiedzUsuńhmmm...
OdpowiedzUsuńmi smakowało, ale nie jestem w stanie porównać tego do niczego innego...:))
to akurat robiłem pracując jeszcze w hotelu na prośbę znajomego...w necie znalazłem mnóstwo różnych przepisów, ale jakoś najbardziej przypadła mi do gustu wersja zbliżona do tej...można dodać kaparów...ja dodaję, ale staram się czynić to z umiarem...;))
no i pieprz...dużo pieprzu...:)))
W Neapolu tak robi sie baccala.
OdpowiedzUsuńW sosie pomidorowym na czosnku, z oliwkami z gaety i oregano.
Wole jednak zwyczajnie usmazona w glebokim oleju :-)
nawet nie wiedziałem, że w Neapolu tak przyrządzają...:))
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić jutro baccalà. Ile dni moczyłeś rybę i czy mimo wszystko czuć było słony smak?
OdpowiedzUsuńokoło tygodnia...z tym, że pamiętaj o zmianie wody minimum co drugi dzień, bo nie wytrzymasz w domu...;))
OdpowiedzUsuńdo gotowania soli już nie dodawałem o ile pamiętam, ale nie było też zbyt słone w smaku...:))
Brzydki zapach?? A to w lodówce trzeba trzymać czy poza nią?
OdpowiedzUsuńKurcze, skoro tak brzydko pachnie, to może sobie podaruję tę rybkę...
zawsze to ryba...;))
OdpowiedzUsuńznaczy śmierdzi rybą, jak nie zmienisz wody to śmierdzi bardziej...:))
nie musisz trzymać w lodówce...ale też nie na grzejniku...w temperaturze zewnętrznej powiedzmy...to jest mocno nasolone i wysuszone, więc nie ma zbytniego ryzyka na wielki smród, ale nawet taki jaki jest nie każdemu odpowiada..:)