sobota, 30 czerwca 2012

Cielęcina z grilla..

pies drapał te 45 C w cieniu..sobie pomyślałem, że nawet jak odpalę tego grilla tow bilansie cieplnym planety i tak nic nie zmienię, a w moim prywatnym żołądkowym i owszem..znaczy miałem ochotę na kawał mięcha..;)

Obrazek

i sobie wyprodukowałem..
cielęcina z grilla z kapką oliwy i balsamico i świeżo zmielonym pieprzem białym, czarnym i czerwonym... na talerzu już oczywiście..;)
Obrazek

do tego sałatka z buraczków i ogórków kiszonych z odrobiną czosnku, oliwy, pieprzu i musztardy..;)
Obrazek

papryka z lekka zgrillowana z kapką oliwy i balsamico...
Obrazek

rosso jako naturalna konsekwencja..:D

4 komentarze:

  1. Ładna sztuka mięcha :) Muszę spróbować kiedyś, jak smakują buraki z musztardą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mogę polecić..ale nie zapomnij o ogórku i włóż to wszystko do lodówki , żeby się nieco schłodziło..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko skąd ja ci tu ogóry kiszone wezmę?

      Usuń
    2. podejrzewam, że najprościej z Polski ściągnąć..ja tak własnie robie..:)

      Usuń

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))