poniedziałek, 5 marca 2012

risotto al bianco czyli sprzątanie lodówki..;)

tak mi się smutno zrobiło na widok selera i cukini..w sensie, że zaczynały marnieć w oczach, że postanowiłem coś z nimi zrobić..
w sumie to zmierzałem w kierunku makaronu..nawet sobie fenkuła z lodówki wyjąłem dzikiego, żeby z makaronem ugotować, ale nie uprzedzajmy wypadków..;)
wrzuciłem anchois, czosnek i peperoncino na oliwę..

Obrazek

jak już się zaromatyzowała wrzuciłem te warzywne nieszczęścia...
Obrazek

podsmażyłem nieco..i w momencie gdy zredukował się cukiniowo-selerowy sosik...pomyśleliście sobie..sruu bianco..?? nie..sypnąłem dla odmiany ryżu..;)
Obrazek

stostowałem go nieco..i sru bianco...:D
Obrazek

no i tak na przemian..bianco...miąchanie... bianco...miąchanie...bianco...miąchanie...woda... miąchanie... woda... miąchanie...gorgonzola ..miąchanie
Obrazek

sól ,pieprz, woda ,miąchanie...
no i na wierzch dla Rybki trochę trójkolorowego pieprzu z młynka..;PP
Obrazek

Obrazek

6 komentarzy:

  1. Riso in bianco
    300 g di riso fino o superfino, 50 g di burro, sale, 4 cucchiai di parmigiano grattugiato
    In una casseruola portate a bollore 3/4 di litro di acqua.
    Unite il riso, salate e riportate a bollore.
    Riducete la fiamma e continuate la cottura mantenendo un bollore costante, aggiungendo acqua calda man mano che occorrerà.
    Dopo circa 15 minuti il riso dovrebbe essere cotto.
    Togliete dal fuoco ed unite il burro ed il parmigiano.
    Mescolate fino a che il burro si sarà sciolto.
    Assaggiate, e aggiustate di sale se necessario.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie Beata..ale nie o kolor mi chodziło, a o wino..białe wytrawne..znaczy bianco secco..:)

      Usuń
  2. Wpadłam tutaj przypadkiem i muszę powiedzieć przeczytałam cały jednym tchem kocham Pana i czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy to sru bianco na zdrówko .Pozdrawiam serdecznie zagorzała fanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się chyba zaczerwienię...w każdym razie dziękuję...:)))

      Usuń

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))