sobota, 8 czerwca 2013

słoikowa impresja...;)

mój rzeźnik mnie kiedyś zabije...:DDD
przygotowany psychicznie na to, że zawsze przykładam mu nóż do kawałka mięsa, żeby uciął właściwą grubość przyłożył na szerokość około 2 cm i pyta czy dobrze... to ja mu ten nóż na 4 mm... znaczy uciął na krajalnicy tego konia..:DDD
bo konie lubimy , w każdej postaci..;)
kilka suszonych pomidorów z oleju i kapkę tegoż, kilka ząbków marynowanego czosnku i olej z tegoż..i kapka oliwy..podsmażyłem na tym z lekka mięso... srujnąłem bianco, żeby się smaki łatwiej przegryzły... zredukowałem sos... posoliłem i na talerzu już kapnąłem balsamico i popieprzyłem świeżo mielonym trójkolorowym pieprzem...:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))