niedziela, 7 kwietnia 2013

karczochy słodko-kwaśne alla salentina...:)

przyrządziłem wg przepisu regionalnego..znaczy wystarczająco prymitywnego, żebym mógł ogarnąć i wystarczająco smacznego, żeby mi się chciało..:D
karczochy słodko-kwaśne alla salentina...:)
znaczy to było tak... na oliwę rzuciłem czosnek... dwa ząbki w całości i kilka kaparów...potem dorzuciłem posiekaną łodygę selera i karczochy... na końcu oliwki od Spiny czarne i pół puszki pomidorów... trzy karczochy zużyłem...
 i potem srujnąłem balsamico kapkę i jak się zredukowało 1/2 szklanki octu winnego... białego... zredukowałem... poddusiłem... pieprz, sól i smacznego...

nadmiar zakonserwowałem w słoiku...w lodówce...
i muszę, z żalem, bo się kończą, że z każdym dniem lepsze...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))