wtorek, 29 stycznia 2013

Sprzątanie lodówki i inne okoliczności..;)

mnie kara boska dotkła na ciele i umyśle ze szczególnym uwzględnieniem netu wczoraj i w ramach uzyskanego tą drogą wolnego czasu porządek w lodówce robić zacząłem...;)
najpierw znalazłem zsiadłe mleko...taki kefirek raczej nawet...
więc wymiąchałem go z jajkiem , mąką i jeszcze jakieś "pijane porzeczki" czy cóś takiego made in Tuśka mi w ręce wpadło to też wymiąchałem, szczypta proszku do pieczenia cukier...
i w sumie dobre...znaczy 12 zeżarłem...;)

Obrazek

potem znalazłem cukinię...
Obrazek

Obrazek

a na koniec znalazłem opuncję...
i śledzia znalazłem... znaczy zaimportowałem sobie...
i tak sobie pomyślałem... bo jak człowiek netu nie ma to myśleć musi...
były śledzie z bananami...???
były...
a z opuncją...??? a co to opuncja gorsza od banana..???
wymiąchałem musztardę ziarnkową z majonezem , chrzanem, balsamico, natką pietruszki, solą, pieprzem i zmiksowaną opuncją...
zalałem tym cudem pokrojonego śledzia...
i są znaczy...:D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))