poniedziałek, 7 maja 2012

znowu karkówka ;)

jako, że wyjeżdżam na kilka dni..znaczy jakby bliżej morza się przenoszę..musiałem zutylizować te kilka plasterków karkówki, które mi zostały...
wypaćkałem je miodem, oliwą i balsamico..posypałem białym pieprzem, szałwią, rozmarynem i tymiankiem, skropiłem sosem sojowym ..i sru do lodówki..
na patelni zesmaczyłem oliwę peperoncino i czosnkiem..wywaliłem w ..znaczy do kosza...wywaliłem czosnek i peperoncino..;)
i rzuciłem karkówkę..na dobrze rozgrzaną..obróciłem...podzieliłem się bianco..podlałem rosołkiem i przykryłem...
a potem walnąłem jogurtu...wymiąchałem ..zredukowałem...

Obrazek

Obrazek

mogę z czystym sumieniem polecić..:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))