wtorek, 1 lutego 2011

risotto krewetkowe o smaku krewetkowym i z krewetkami... ;)

żeby nie to, że mnie kolega wkurzył goopimi pytaniami to bym    
sobie trudu nie zadał...;PP

risotto krewetkowe o smaku krewetkowym i z krewetkami...
bo kiedyś tylko o smaku krewetkowym zrobiłem z racji łakomstwa...zeżarłem krewetki zanim zacząłem gotować risotto...;))

najpierw to sobie obrałem krewetki i z części niejadalnej    
ugotowałem rosołek..
czosnek na oliwę od baby...

ryż na czosnek i na oliwę od baby...

i jak już ma dość to białym winem go...
a jak wytrzeźwieje nieco to rosołek...

i tak z tym rosołkiem do znudzenia, a jak już widać, że za    
chwilę ryż będzie gotowy...
części jadalne krewetek... tak przy trzecim od końca podlaniu rosołkiem...;)

potem to już tylko masełko, pieprz i natka pietruszki, ale nie    
miałem wystarczającej ilości...

przykrywamy na chwilkę po wymieszaniu...
i smacznego..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))