nic tak dobrze nie robi na wk..wa jak gotowanie...;)
znaczy wyprułem z tego ... bakłażana jednego bebechy...
podsmażyłem na wolnym ogniu na zesmaczonej czosnkiem
oliwie...wymiąchałem z bułką tartą, pecorino, czosnkiem, natką
pietruszki i sosem pomidorowym...
i pieprzu mu dałem i soli...
nadziałem
i do pieca..
30min/180C..;>
a teraz sobie mielonych ukręcę...;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))