byłem zatankować...
bo zasadniczo wino zakupuję tutaj w kilkulitrowych baniakach. Różne cantiny mają różne pod względem jakości wina, ale wbrew pozorom nawet wśród "sfuso" można znaleźc perełki smakowe. oczywiście nie jest to wino sezonowane jestem jednak pewny, że w niektórych przypadkach mogą zadowolić nawet bardziej wyrafinowane gusta.
Spośród licznych w okolicy producentów wyselekcjonowałem metodą prób i błędów dwie cantiny...
w jednej zaopatruję się w bianco, które moim zdaniem przewyższa smakowo 90% dostępnych tutaj win butelkowanych w tej samej kategorii cenowej...niestety ich primitivo mi niespecjalnie podchodzi...
w drugiej natomiast zaopatruję się w primitivo , które z powodzeniem mogliby butelkować i sprzedawać za dwukrotnie wyższe pieniądze...
niestety nie umieją poradzić sobie z bianco..:D
fajne mają fartuszki co nie..??;)
Szkoda, że u nas nie da się tak tankować:-))))
OdpowiedzUsuńChaosem się nie przejmuj - da się ogarnąć:-)))
Pozdrawiam
Asia
dzięki za słowa otuchy..:)
Usuń