sobie wyłudziłem wczoraj...
co prawda 3 miesiące za wcześnie, bo to danie tradycyjno wielkanocne jest, ale żołądek nie protestował...
Torta Pasqualina
maka,sól, woda i oliwa- wyrobić ciasto i rozwałkować 4 placki cieniutkie..
wyłożyć na blaszce jeden na drugim 2 placuszki..
farsz{ karczochy, boćwina lub inne zielsko wymieszane z parmiggiano...ricotta i na ricottę wbija się jajka..znaczy tak jak sadzone..
przykrywa się pozostałymi dwoma plackami i do pieca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))