zgodnie ze starożytnym włoskim przepisem na pizzę wymiąchałem pół kilo mąki z drożdżami i drugie pół z solą..jak już sobie odpoczęło to wymiąchałem razem ..i do lodówki..
posiekałem pomidory suszone,peperoncino, anchois i cime di rape..dodałem oliwek i wymiąchałem z ciastem....
porobiłem kuleczki..
a jak nieco podrosły sru do frytkownicy..
a teraz sobie mogę zagryzać bianco..;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))