wynalazłem sobie..znaczy dopieścić się musiałem w tym
nieszczęściu, bo mnie robotnik włoski dachówką próbował ucelować
..znaczy prawie mu się udało..:D
zesmaczyłem oliwę anchois, czosnkiem i peperoncino..
wrzuciłem pokrojoną pierś kurczaka...srujnąłem bianco z zamoczonymi
rodzynkami..a w połowie redukowania dodałem różnokolorowej papryki..;)
natka pietruszki,pieprz, sól.. chwilka duszenia..śmietana...
potem sru do tego ugotowany makaron...
kilka strużynek cacioricotty..
i smaczne wyszło..:)
same pysznosci:)
OdpowiedzUsuńmiesa ..owoce ,warzywa .. mniam:)
swietny blog - a raczej przepisy w nim :)
pozdrawiam
miło mi, że Ci się podobają..:)
Usuńpozdrawiam.:)