a jako, że wydawało mi się nieco zbyt suche dodałem łyczek bianco..;)
polałem z lekka oliwą, chlusnąłem nieco bianco i do pieca w 180 C na 20 minut...
ale i tak wyszły bardzo dobre...przynajmniej tak stwoerdziła znajoma, którą poczęstowałem...;)
Puglia...królestwo wina i oliwy...kuchnia włoska w pełnym tego słowa znaczeniu... Kilka słów na temat regionu, kuchni...bazy turystycznej... kilka porad gdzie warto zajrzeć, i które miejsca omijać szerokim łukiem...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))