niedziela, 12 lutego 2012

znalezione w rowie... zanguni czyli mlecz..:)

jako, że wczoraj sobie nazbierałem w rowie zanguni (w miejscowym dialekcie oznacza to mlecz), na którego widok tubylcy dostają ślinotoku... musiałem się dzisiaj poświęcić i przygotować...;)
znaczy umyłem...

Obrazek

i podgotowałem..
oliwę zesmaczyłem czosnkiem i peperoncino i walnąłem boczku...
Obrazek

znaczy ten boczek to powinien tłustszy być, ale panienki w mięsnym tak dbają o mnie, że mi prawie samo mięso dały...następnym razem słoninę wezmę...;)
Obrazek

podzieliłem się ze świnką bianco i walnąłem warzywko...
Obrazek

poddusiłem chwilkę...sypnąłem pecorino..potrenowałem silną wolę, czekając aż się przegryzie...
i w końcu zjadłem małe co nieco..;)
Obrazek

Obrazek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))